Aktualności
Przełom?
Dziś szkolne zajęcia Zespołu Placówek Specjalnych w Tczewie „banda Arturka” odbywała w znanym i lubianym Mu miejscu, a mianowicie w Szczerbięcinie, w Ośrodku Hipoterapii / i nie tylko/ HUCUŁEK. Było rewelacyjnie. A tytułowy przełom to … spacer na smyczy z pieskiem. To naprawdę cos niesamowitego, bowiem jeszcze kilka miesięcy temu byłoby to nie do pomyślenia.
Miesiąc w szkole za nami
Arturkowi minął pierwszy miesiąc w szkole i … jest suuuuper! Jesteśmy dumni i zadowoleni z Arturka z powodu Jego zachowania i zaangażowania, bravo! Wszak budynek szkolny ten sam, ale jednak to kolejny etap nauki – ponadpodstawowy poziom. Inne obowiązki oraz zajęcia i radzi sobie bardzo dobrze 🙂 Foto dzięki Zespołowi Placówek Specjalnych w Tczewie na
Koniec pięknej historii
We wtorek tj. 8 lipca br – „Hucułek” Ośrodek Hipoterapii Anna Narloch w Szczerbięcinie – zalał się łzami … I to dosłownie, bowiem podczas zajęć Arturka bez przerwy padał deszcz. Powodem były ostatnie 🙁 zajęcia z uwielbianą przez Królewicza rehabilitantką – panią Lucynką. Między innymi to ze względu na Nią przyjeżdżał na zajęcia. Potrafiła stworzyć z Arturkiem
Wakacje 🙂
Wakacje rozpoczęły się z przytupem, a w zasadzie z modlitwą. Nad jeziorem w Ostrowitem księża z czerskiej parafii odprawiają msze święte, a dziś była inauguacja modlitewnego sezonu. Arturek czynnie uczestniczył we mszy i z pełnym zaangażowaniem pomagał w jej przygotowaniu 🙂 Ta pasja trwa nieprzerwanie od wielu lat. Film: Ostrowite 2025 – YouTube
Koniec roku szkolnego
Dziś dla uczniów w całej Polsce koniec roku szkolnego, a dla Arturka to coś znacznie więcej – to zakończenie II etapu nauczania. Po wielu wyzwaniach i trudach. zarówno dla nauczycieli i uczniów, ale przede wszystkim dla Arturka, nasz Królewicz w terminie ukończył 8 klas szkoły podstawowej. Karierę rozpoczął w SP 10, w klasie integracyjnej, w
Jedziemy do Zoo … Zoo … Zoooo
Arturek ni z gruszki ni z pietruszki wypalił, że chce jechać do zoo, bo dawno nie widział … słonia 🙂 Pojechaliśmy zatem całą rodzinką, aby przyjrzeć się zwierzętom w najfajniejszym zoo w Polsce. Pora naszej wizyty zbiegła się z chillout’em zwierzątek, dlatego sporo z nich spała lub była schowana. Na szczęście wspomniane słonie prężyły się na
